Menu

Msze Święte:

NIEDZIELA: 8:00; 10:00; 12.00 (dzieci); 16:00 (młodzież)

{kaplica w Osówce: g. 9:00}

 

DNI POWSZEDNIE: 7:00; 17:30

 

KANCELARIA PARAFIALNA:

poniedziałek - piątek: 7:30-8:30, 16:00-17:00

 

SPOTKANIA COMIESIĘCZNE:

Bierzmowani – III niedziela miesiąca godz. 16:00

Dzieci komunijne - I niedziela miesiąca godz. 12:00

2022

Rozważanie na III Niedzielę Wielkiego Postu 20.03

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».

Oto słowo Pańskie

A teraz, zanim rozważymy Słowo Boże, posłuchajcie pieśni:

Drodzy Bracia i Siostry, chrześcijanie!

Żądza sensacji zdaje się mieć wpływ także na przeżywanie religijności. Zainteresowania i uczucia religijne u wielu ożywają dopiero wtedy, gdy słyszą o mniej lub bardziej prawdziwym cudzie; gdy jakaś rzeczywistość religijna nabiera wymiaru spektakularnego. Tymczasem autentyczne życie religijne polega na ustawicznej zażyłości człowieka z Bogiem i na miłości ku bliźnim. Życie religijne ma swój zwyczajny rytm, niezależny od nadzwyczajnych zjawisk.

Ileż to razy na wieść o czyichś problemach reagujemy refleksją: „doigrał się”. Albo przeciwnie, z żalem stwierdzamy: „taki dobry człowiek i czemu to właśnie jego spotkało”. Mamy swoją koncepcję sprawiedliwości i domagamy się, aby rzeczywistość była z nią zgodna. W razie potrzeby w zanadrzu jest nawet teologiczne uzasadnienie tych naszych oczekiwań w postaci katechizmowej prawdy wiary: „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze”.

Prawda wiary obowiązuje, jednak nie w oderwaniu od innych. Mierzenie nią wydarzeń bieżących z naszego życia, czy też życia naszych sąsiadów, jest błędem, bo ona nie do nich się odnosi. Opisuje przymiot Boga, który, wraz z innymi Jego przymiotami, znajdzie wypełnienie w ostatecznym podsumowaniu naszego życia doczesnego. Skoro jednak taka prawda jest nam podana do wierzenia, ktoś może powiedzieć, że daje mu ona prawo do  oceniania innych ludzi. Byłoby to bardzo niebezpieczne. Po pierwsze, ten ktoś zapewne nie przykłada do siebie tej samej miary, a więc nie jest w tym sprawiedliwy i uczciwy. Po drugie, wybiórcze traktowanie prawd wiary to nic innego jak herezja. Bo herezja najczęściej nie polega na wymyśleniu jakiś oryginalnych, własnych prawd i zasad, ale na selektywnym potraktowaniu objawienia. Coś pomijam, czemuś zaprzeczam, a coś innego rozdmuchuję do rozmiarów absolutu.

Pan Jezus zwraca uwagę, że wszelkie dramatyczne okoliczności, które wokół nas się dzieją, są dla nas osobiście ostrzeżeniem i wołaniem o nasze nawrócenie. Innych ludzi trzeba pozostawić Bożej Sprawiedliwości, ale w tym sensie, żeby „nie zaglądać Panu Bogu w rękaw” i nie ferować w Jego imieniu wyroków. Natomiast jesteśmy odpowiedzialni za własne życie i nieustające w nim nawracanie się. Nie można spocząć na laurach samozadowolenia. A jeśli nie kradnę, nie morduję, nie przeklinam, nie cudzołożę, nie oszukuję, chodzę do kościoła i żyję spokojnie, to czy to znaczy, że nie mam z czego się nawracać? Bynajmniej. Wystarczy zrobić rachunek sumienia z drobnych słabości i przewinień, z bylejakości, z zaniedbywania okazji do czynienia dobra, z letniej miłości do Boga i do bliźnich. Wielość takich grzechów, często przez nas przemilczanych, bo lekceważonych, odgradza nas od Boga niestety bardzo skutecznie. Jest o co zadbać, jest się z czego nawracać, a może to być tym trudniejsze, że z takimi niepozornymi grzechami jesteśmy często bardzo zrośnięci.

Przypowieść o nieurodzajnym figowcu poucza nas, że Boża cierpliwość jest rozumna. Zostawia czas na nasze nawrócenie, ale nie sprzeniewierza się sprawiedliwości. Czas życia ziemskiego powinniśmy wykorzystać na czynienie dobra. Dobro jest tym owocem, którego Bóg od nas oczekuje. I nie chodzi tu o zasługiwanie, w sensie zapracowania na wieczne zbawienie, bo człowiek i tak zbawić się sam nie może. Chodzi o podjęcie współpracy z Bogiem, który sam w nas to dobro zasiewa, pielęgnuje, pomnaża.

Ogień, który jest Bogiem, Duch Święty, sprawia nam sensacje, które prawdziwie są godne ujrzenia i doświadczenia.

Wasz Ks. Proboszcz
Ks. kan. dr hab. Krzysztof Graczyk

Wróć

Kontakt

Parafia p.w. Św. Bartłomieja Apostoła w Czernikowie

ul. 3 Maja 13
87 – 640 Czernikowo
woj. kujawsko – pomorskie,
pow. toruński, gm. Czernikowo,
tel. +48 54 288 92 41
tel. +48 519 496 293
e-mail: czernikowo@diecezja.wloclawek.pl

[obiekt mapy] Lokalizacja Parafii na mapie