Menu
Menu
Ważne strony
Msze Święte:
NIEDZIELA: 8:00; 10:00; 12.00 (dzieci); 16:00 (młodzież)
{kaplica w Osówce: g. 9:00}
DNI POWSZEDNIE: 7:00; 17:30
KANCELARIA PARAFIALNA:
poniedziałek - piątek: 7:30-8:30, 16:00-17:00
SPOTKANIA COMIESIĘCZNE:
Bierzmowani – III niedziela miesiąca godz. 16:00
Dzieci komunijne - I niedziela miesiąca godz. 12:00
2023
Rozważanie na XXXIII Niedzielę Zwykłą 19.11
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść:
«Podobnie jest z królestwem niebieskim jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i, rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana.
Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi.
Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!”
Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!”
Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem twardym: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że żnę tam, gdzie nie posiałem, i zbieram tam, gdzie nie rozsypałem. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”».
Oto słowo Pańskie
W przypowieści o talentach Pan Jezus koryguje fałszywy obraz Boga oraz zaprasza do zastanowienia się nad wykorzystywaniem czasu łaski. Bogaty człowiek, udając się w podróż, powierza swój majątek sługom, aby wykazali się inicjatywą i mądrze go zainwestowali. Osiem talentów to niewyobrażalna suma. Talent liczył średnio 34,2 kg złota (lub srebra), a w czasach Jezusa jeden talent srebra wystarczył na założenie przedsiębiorstwa.
Pan rozdzielił talenty według możliwości rozwoju każdego ze sług; zostawiając im wolność ich wykorzystania. Każdy z nas ma co najmniej jeden talent, a więc duży kapitał, by zrealizować siebie, swoje życie, powołanie i odpowiedzieć na złożone w nas nadzieje Boga. Każdy z nas jest niepowtarzalny i ma swoją misję do spełnienia; dlatego Bóg rozdziela i "inwestuje" specyficzne dary, które pozwalają to zadanie zrealizować. Dwaj pierwsi słudzy dobrze zrozumieli intencje właściciela swojego Pana. Powierzony majątek wykorzystali stuprocentowo i otrzymali nagrodę. Trzeci wiele się natrudził, by ukryć w ziemi powierzone dobro, jednak efekt wysiłku okazał się bezowocny. Jego praca z musu i lęku okazała się porażką.
Błąd trzeciego sługi polegał na tym, że nie podejmował działań proporcjonalnych do swojej wiedzy o właścicielu talentu. W jego oczach był surowy i wymagający, a jednak nie podjął trudu spełnienia jego oczekiwań. Dlatego został osądzony stosownie do wiedzy i działania. Bóg nie jest surowy, nie wymaga więcej niż potrafimy, pragnie relacji osobistej, opartej na zaufaniu i miłości, ale nie lękowej. Bóg daje wolność w korzystaniu z darów, pozostawia inicjatywę i możliwość uruchomienia własnej pomysłowości; oczekuje jednak stosownych owoców.
Naszym zadaniem jest odkrywanie własnych specyficznych darów i troska o ich rozwój. I nie jest istotne, ile posiadamy, ale w jaki sposób nimi gospodarujemy. Pamiętajmy byśmy przy tym nie porównywali się z innymi, bo to poważny błąd. Jego skutkiem są: poczucie niskiej wartości, zniechęcenie, pretensjonalność, zazdrość albo odwrotnie - pycha, lekceważenie innych. Jakie są moje specyficzne talenty? Czy potrafię wymienić minimum 10 darów? W jaki sposób je rozwijam dla Boga? Czy nie noszę w swoim sercu fałszywego obrazu Boga sędziego? (x.S)